Jak Testujemy Nasze Rowery Elektryczne Pod Kątem Bezpieczeństwa
Niezależnie od tego, czy używaż naszych elektrycznych rowerów do przewożenia dziaci, ładunku czy po prostu do zabawy, chcemy żebyś był bezpieczny/na. Uważamy, że rowery elektryczne na całym swiecie powinny spełniać wysokie standardy bezpieczeństwa. Więc chociaż tworzenie fajnych rowerów jest dla nas ważne, tworzenie bezpiecznych rowerów jest jeszcze ważniejsze.
W tym artykule napiszemy Ci wszystko, co powinieneś wiedzieć o tym jak poddaliśmy nasze rowery elektryczne do przewozu ładunków i dzieci rygorystycznym testom. Wszystko po to, żeby upewnić się że są bezpieczne i niezawodne przy deklarowanym limicie obciążenia.
Od czego zaczyna się bezpieczeństwo?
Jeżeli tworzymy rower do przewozu naszych pliskich to chcemy mieć pewność, że jest zaprojektowany do określonego linitu obciążenia - od momentu zanim jeszcze zbudujemy prototyp.
Zaczynamy od zdefiniowania limitów jakimi będzie obciążony rower. W tym:
- Limity obciążenia roweru (zobacz niżej)
- Maksymalna waga rowerzysty
- Teren w jakim rower może być używany
Mając na uwadze te ograniczenia, używamy specjalistycznego oprogramowania do symulacji naprężeń z jakimi spodziewamy się że rama i widelec roweru będą musiały się zmierzyć. Symulacje komputerowe pomagają nam wejść na właściwe tory, zanim zaczniemy tworzyć prototyp.
2. Jak testujemy nasze rowery elektryczne?
Tern testowanie: zbuduj, jeźdź, ulepsz
Kolejnym krokiem jest wykonanie i testowanie serii prototypowych rowerów. Zwykle przejeżdżamy na nich kilka tysięcy kilometrów, wprowadzając ulepszenia z każdym nowym projektem prototypu.
Zespół Tern wybiera się na biwak prototypami rowerów
Żeby mieć pewność, że zespół projektantów otrzymuje wszechstronne opinie, zachęcamy członków zespołu w całej organizacji do jazdy na tech rowerach. Informacje zwrotne od zespołu Tern na różnych stanowiskach pomagają zespołowi rozwoju wprowadzić ulepszenia od początkowego projektu.
Po tym długim procesie projektowania przechodzimy do testów laboratoryjnych ramy i widelca, aby upewnić się, że wytrzymają siły i naprężenia związane z deklarowanym udźwigiem. Przeprowadzamy wiele testów w naszej fabryce, stosując odpowiednie standardy testowania.
W czasie testów wewnętrznych, zazwyczaj staramy się testować elementy do "końca" aby poznać najsłabsze części ramy i widelca. Jednak kilka z naszych ostatnich ram było zbyt mocnych na to - i w tym momencie nasze labratorium wyłączało maszyny.
Następnie przechodzimy do jeszcze bardziej wymagających testów - w zewnętrznym laboratorium takim jak EFBE Pruftechnik. Niemiecka firma będąca światowym liderem w testowaniu wytrzymałości rowerów.
Testy EFBE: trudniejsze niż trudne
Rama HSD testowana na EFBE
W EFBE rama i widelec roweru przechodzą szeroko zakrojone testy symulujące setki tysięcy cykli wielokierunkowego naprężenia i są naprawdę dopracowane do granic możliwości. Jest tak dzięki niestandardowemu protokułowi testowemu EFBE Tri-Test.
Tri - Test EFBE opiera się na nowej, kompleksowej normie dotyczącej rowerów cargo (DIN 79010:2020-02 rowery transportowe i towarowe) Ta niemiecka norma uwzględnia różnice w użytkowaniu między rowerami towarowymi a rowerami miejskimi. Ma na celu zapewnienie, że rowery towarowe są bezpieczne i niezawodne pod dużym obciążeniem. Standardowe czynniki obejmują deklarowany ładunek, a także jego wagę i geometrię.
Oznacza to, że testowanie roweru towarowego, który ma ładowność 120 kg lub 140 kg lub 200 kg jest diametralnie różne. Ma to sens, ponieważ siły działające na widelec i ramę drastycznie rosną wraz ze wzrostem masy całkowitej pojazdu.
Podsumowując - ramy i widelce naszych najnowszych rowerów elektrycznych (GSD, HSD, Quick Haul) przeszły potrójne testy w zakresie deklarowanych limitów obciążeń.
Więcej: Dlaczego test EFBE Tri-Test jest tak wymagający?
Norma EN City/Trekking Bike to europejska norma dotycząca zwykłych rowerów miejskich i wymaga jednego warunku testowego dla wszystkich rowerów, bez żadnych różnic dla różnych scenariuszy użytkowania. Jednak duże obciążenia wpływające na rowery towarowe zmieniają się i zwiększają siły działające na ramę i widelec. Niemiecki standard dotyczący rowerów towarowych wymaga sił podczas testów, które skalują system wraz z masą (waga roweru, rowerzysty oraz ładunku lub pasażera).
Takie skalowanie sprawia, że Tri-Test EFBE - oparty na niemieckim standardzie jest znacznie bardziej rygorystyczny niż testy zwykłych rowerów miejskich. Tri-Test obejmuje 10 testów wytrzymałościowych z użyciem sił proporcjonalnych do deklarowanego obciążenia roweru. Jedna rama musi przejść wszystkie 10 testów - wszystkie uszkodzenia ramy lub widelca spowodowane jednym testem zostaną przy kolejnym teście.
Wiedząc jak wymagający jest proces Tri-Test, mamy pewność że nasze rowery odpowiednio sprawdzone. Np. obciążenie zastosowane w jednym z testów widelca GSD było o ponad 300% większe niż obciążenie zastosowane w widelcu w teście EN City/Trekking Bike.
Dlaczego ma to znaczenie? Wyobraźmy sobie moment hamowania i jego siłę wywieraną przez mocny hamulec tarczowy przy obciążeniu 200 kg - widelec musi być odpowiednio zaprojektowany i sprawdzony, aby był bezpieczny w takich warunkach.
3. Czy wszystkie firmy testują swoje rowery elektryczne w ten sposób?
Niektórzy tak, ale wielu nie.
W branży rowerowej firmy są zobowiązane jedynie do samodzielnego zaświadczenia, że ich rowery spełniają określone normy bezpieczeństwa. Ale brak standardów dla rowerów towarowych, utrudnia sprawę dla firm dziąłjących w tym segmencie. W rzeczywistości większość standardowych maszyn testowych nie jest w stanie zmięscić długiego roweru.
Firmy rowerowe które są zaangażowane w testowanie, opracowują własne niestandardowe testy i przyrządy z takimi firmami jak EFBE. Jest to kosztowny i czasochłonny proces, ale uważamy, że zapewnienie bezpieczeństwa jest tego warte.